Jakieś kilka lat temu, zaczęły mi strasznie wypadać włosy ale praktycznie tylko i wyłącznie z przodu głowy! po wielu wizytach u lekarzy i niekończących się badaniach jako przyczynę udało się określić stres;/ jak dla mnie lekarze zwyczajnie nie potrafili jej określić! z biegiem czasu nawet przyzwyczaiłam się do nieco rzadszych włosów (zaczesywałam je tak, że było to praktycznie niezauważalne), ale teraz znowu się zaczęło;/ nie dość, ze włosy z przodu i tak były dość rzadkie to zaczęły strasznie wypadać widać jakbym była łysa z przodu głowy!!! nie widzi mi się iść znowu do lekarza, bo skoro ostatnio nic nie wykryli to teraz pewnie będzie tak samo!!! może wy znacie jakiś sposób, żeby chociaż zahamować ten proces, bo za moment będę łysa z przodu głowy!!!

Też kiedyś miałam bardzo dużo włosow na szczotce, wypadały garściami. MOże to po zimie organizm osłabiony? Na pewno warto zmienić dietę, na zdrowsza. Ale wspomagac tez organizm od srodka. Myślałaś o jakiś suplementach?

Ja stawiałabym na złą dietę w pierwszej kolejności w drugiej witaminy i minerały :) spróbuj jeść bardziej zdrowo troszkę mniej tłuszczy i węglowodanów a więcej białka - twarogów , mięsa ( kurczaka ) i kup sobie kompleks witamin może być też w formie rozpuszczalnej do wody.

Warto byłoby iść do lekarza. Czasem to nie ma na co czekac.

Jeśli możesz podpowiedz mi jakie suplementy masz na mysli, byłam w aptece ale tyle tego jest że sama nie wiem co wybrać?

ja zawsze działam na dwóch polach- od środka i od zewnątrz, od środka, suplementy i witaminy, od zewnątrz zawsze robiłam maseczki, ale będąc u fryzjera zaproponowano mi rytuał odrodzenia włosów therapiste kerastase, poprzedzony konsultacją, dowiedziałam się jak je należy pielęgnować i nie dość, że teraz się mega układają to wyglądają o niebo lepiej:)

Własnie zastanawiałam się jak ten rytuał działa. Musze przejść się do mojego salonu fryzjerskiego, bo ostatnio o tym czytałam na jakims blogu i dużo osób zachwala go sobie. Ta seria ma odbudować zniszczone włosy. Zabiegu nie miałam jeszcze, ale od niedawna mam ich odżywkę przed kąpielą z serii Resistance Kerastase. Genialnie wzmacnia włosy. Pachnie cudownie i mega jest wydajna.

ja polecam zacząć pić skrzypokrzywę, czyli herbatę z suszonej pokrzywy i skrzypu, a do tego wcierać w skórę głowy wcierkę firmy Jantar

to ja wolę już pokrzywę do picia, co do rytuału odrodzenia kerastase to miałam coś takiego, jak byłam u mojego fryzjera okazało się, że coś takiego jest dostępne i skorzystałam, najfajniejsza była konsultacja przed zabiegiem, dowiedziałam się jak odpowiednio pielęgnować akurat moje cienki i klapnięte włosy, sam zabieg bardzo odprężający:) włosy od razu były odżywione (i to na długo) a dzięki temu od razu lepiej się też układają:) Greenka jeśli nie jesteś zdecydowana a się nad nim zastanawiasz to z mojej perspektywy mogę Ci tylko powiedzieć, że warto:)

_________________
"Moda przemija, styl pozostaje"

Ja skorzystałam z zabiegu przed ślubem. Fryzjerka namówiła mnie na takie fryzjerskie SPA właśnie i ten właśnie rytuał. Rzeczywiście - bardzo odprężający, przyjemnie spędzony czas i wiele ciekawych informacji, które przydadzą mi się w dbaniu o włosy. Efekt odczuwalny natychmiast - włoski świetnie się układają, są miękkie, pełne życia i cudnie wyglądały nie tylko od razu po, ale jeszcze przez wiele dni. Na pewno skuszę się na powtórkę. :)