mery_blue napisał(a):
astonfan, no niestety imprezy techno nie mają dobrej opini aczkolwiek wiem ze istnieją tacy ludzie jak Ty, którzy potarfią po prostu sie bawić... tak normalnie i kulturalnie.
Cieszy mnie bardzo, że to widzisz :) szkoda tylko, że to niczego nie zmienia. I tak jak wejdzie się do takiego klubu, gdzie jest ludzi multum, to nie idzie odróżnić jednego od drugiego. Chociaż jedyne co mnie na takich imprezach niepokoi to "łatwość" dziewczyn, które się tam pojawiają. Po prostu gdy widzę dziewczynę "liżącą się" z chłopakiem, którego poznała 10 minut wcześniej, to mnie coś trafia. Ale tak poza tym to nie uważam, żeby z nami było coś nie tak (oczywiście mówię o tych "normalnych" osobach, nie jakichś ćpunach). Jest tak jak zawsze - przez wybryki innych jednostek osoby należące do grupy są uważane za takie same. Tak samo jest z metalami, skinami, punkami i wszystkimi innymi.