Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

Wok- jak go ugryźć?
http://www.nakazdytemat.pl/kuchnia/wok-jak-go-ugryzc-vt4191.htm
Strona 1 z 2

Autor:  kaskada [ 2008-12-08, 17:00 ]
Tytuł:  Wok- jak go ugryźć?

Zakupiłam woka, taki z Ikei, za 15 zł. Jeszcze nie używałam. Dowiedziałam się, że wok wymaga szczególnego traktowania: nie wolno myć płynem do mycia naczyń na przykład, ani uzywać metalowych narzędzi- najlepiej drewniane.
Na razie przegotowałam w nim wodę- podobno ma to zapewnić wokowi kształty- żeby się nie zniekształcił. Ale co dalej? Słyszałam, że trzeba opalać, tę wogę przegotowywać przed każdym użyciem. Jeśli któraś z was używa woka- proszę o radę. Niby mogę go zniszczyć - strata niewielka :) Ale jednak wolałabym o niego zadbać :)

Autor:  mery_blue [ 2008-12-08, 19:36 ]
Tytuł: 

kaskada, no na pewno tylko derwaniane łyzki itp.. zadnych metalowych nie uzywaj bo po prostu zniszczych go.
Co do mycia.. najlepiej pod wodą gorącą.. i wycieraz np. recznikiem papierowym.. Ponoć nie powinno sie uzywać płynów ale ja swojego myłam w płynie - no cóż lenistwo :D - ale nigdy sie nie zniszczył :D
no a po za tym az tak sie nie znam..
Moze ktos cos wiecej wie niz ja :D

Autor:  kaskada [ 2008-12-11, 22:02 ]
Tytuł: 

Dzięki za rady :) Jeśli chodzi o to opalanie, to znajomy mi mówił ( w czasie długiej rozmowy telefonicznej) że wok się opala dlatego, że musi się na nim wytworzyć pewna warstwa "spalonego" tłuszczu. I potem ten tłuszcz ma przechodzić do kolejnych potraw. I dlatego- żeby nie zanieczyścić osadu- nie należy własnie stosować płynu do naczyć. Za to później można smażyć beztłuszczowo. Ale nie jestem przekonana do tego pomysłu.

Autor:  wojtas [ 2009-06-19, 23:57 ]
Tytuł:  :)

takich bredni to ja nie słyszałem.... po pierwsze jaki to wok ? ze stali węglowej czy jakaś padaka jeśli kupiłas w ikei to padaka pokryta nieprzywieralną warstwą możęsz to wywalić do śmieci, po drugie aby gotować w woku potrzebujesz odpowiedniego palnika jesli nie masz palnika który daje skoncentrowany płomień o mocy minimum 8 kw to wok traci sens uzywaj dalej patelni bo wok mija sie z celem... sedno sprawy w uzywaniu woka to szybkość smażenia mniej więcej zrobienie gotowej potrawy zajmuje około 5 minut na zwykłej kuchni nie ma szans bedzie to zwykłe tłuste żarcie... po trzecie opalanie woka ze stali potrzebne jest do tego aby wytworzyć warstwę węgla który to ma zapobiec przywieraniu stosuje sie to do wszystkich rodzajów stalowych "rdzewiejących" patelni jak masz jakieś pytania to pisz pracowałem przez rok na wok station w ruchliwej restauracji wiec chętnie odpowiem na pytania gg 4212852

pzdr




kaskada napisał(a):
Dzięki za rady :) Jeśli chodzi o to opalanie, to znajomy mi mówił ( w czasie długiej rozmowy telefonicznej) że wok się opala dlatego, że musi się na nim wytworzyć pewna warstwa "spalonego" tłuszczu. I potem ten tłuszcz ma przechodzić do kolejnych potraw. I dlatego- żeby nie zanieczyścić osadu- nie należy własnie stosować płynu do naczyć. Za to później można smażyć beztłuszczowo. Ale nie jestem przekonana do tego pomysłu.

Autor:  aerobit [ 2009-08-16, 05:04 ]
Tytuł: 

...a skąd bierzecie takie kuchenki o skoncentrowanym płomieniu? Można to gdzieś dostać? I kolejne pytanie jak robiliście warzywa czy mięsko na parze? Zamawiał Ktoś takie specjały?

Autor:  coco [ 2009-09-21, 19:29 ]
Tytuł: 

Też mi się wydaje, że o woka za 15 zł nie musisz sobie tak żył wypruwać. Mój wok służy mi już pół roku i na razie się nie skarży. Przede wszystkim używam tylko drewnianych szpatułek, żadnych widelców i innych narzędzi zbrodni. Po drugie, nigdy nie wkładam pod wodę gorącego naczynia. Czekam aż wok całkowicie wystygnie i dopiero wtedy go myję. A po trzecie do mycia używam płynu i miękkiej gąbki, nigdy druciaków ani rysujących powierzchnię past do czyszczenia.

Autor:  Wojtas [ 2010-03-09, 02:01 ]
Tytuł:  cd

palnik mozna kupić w sklepie tonkin.pl parowane warzywa to najlepiej na sitko METALOWE wrzucamy warzywa pokrojone, do garnka woda na dno na garnek sitko na sitko pokrywka i gotowy parownik odgrzewacz czy jak to zwał, jedynie trzeba pokroić warzywa najtwardsze w najmniejsze kawałki a najmiększe w największe żeby się równomiernie gotowały można tak gotować ryby mięso i co tylko przyjdzie do głowy ale ja wole podsmażone na szybko w woku :)



[quote="aerobit"]...a skąd bierzecie takie kuchenki o skoncentrowanym płomieniu? Można to gdzieś dostać? I kolejne pytanie jak robiliście warzywa czy mięsko na parze? Zamawiał Ktoś takie specjały?[/quote]

Autor:  lea16 [ 2010-03-09, 16:38 ]
Tytuł: 

Wok z Ikei jest tani i cienki. rzeczywiści trzeba na początku używać większej ilości oliwy żeby powstała warstwa tłuszczu. Ale jak już masz to możesz go używać spokojnie jak każde naczynie.
Tłuszcz ,mięsko albo same warzywa i potrawa gotowa w kilka minut. Dokup jeszcze kilka dodatkowych rzeczy jako wyposażenie to ułatwi ci przygotowanie potraw.np.kratkę i przykrywkę.
I trzeba uważać żeby był równomierny płomień,najlepiej używać go na kuchence elektrycznej.

Autor:  Tina [ 2010-03-10, 15:47 ]
Tytuł: 

Tak, ja swojego woka też zazwyczaj używam do podsmażania warzyw - szybko i w sam raz.
Ja na swojego trochę wydałam ale jestem z niego bardzo zadowolona http://www.stylowazastawa.pl/produkt/81 ... N_HOM.html

Autor:  wojtas [ 2010-03-16, 01:46 ]
Tytuł: 

Wok na kuchence elektrycznej to jak rosół babci od knora.... zastanawiam się po co ludzie kupują woki zamiast zwykłej patelni to jakieś placebo smakowe działa chyba albo moda na bycie kul trendi jak z żurnala .... jadam z woka piję kawę z ciśnieniowego ekspresu i bywam na wiecznym lunchu jak w serialach a no i jadam actimel codziennie bo ma bakterie :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/