Ja szczerze mówiąc lubię wszystko co nie jest bezkręgowcem lub wnętrznościami :D

kuchnia wloska - makarony mniam i eksperymentowanie z nimi ana obiad Zreszta wlasnie mam dogotowujący się makaron spaghetii w garnku i zaraz lece robic sos, dośc odpoczywania. Lubella rządzi :)

Ja zaczęłam się ostatnio interesować troszkę food matchingiem, moja przyjaciółka mnie tym trochę zaraziła, a poza tym jestem wierną czytelniczką bloga klubu miłośników dobrej herbaty, gdzie tez o tym pisują. A na co mam ochotę? Na jakąś dobrą sałatkę!;)

Ja też jak przyrządzam coś z makaronów to kupuję lubelli. jakoś według mnie najbardziej sprawdzone i nigdy nie ma tak, aby się posklejały. Ostatnio najczęściej eksperymentuje z serii Inspiracje. Duże muszle napełniane dowolnym nadzieniem.. pycha :D

_________________
Walczę z detocellem.

a co to takiego food matching?

duże muszle z lubelli tez nadziewam, czasami tez zapiekam z serem i jest świetna przekąska na impreze :)

_________________
:)

ktos pisał o pizzy. Może to dziwne ale nie jadłam chyba z rok:P Zaraz zamawiam:P

DorotaK, lubellowe duże muszle polecam nadziewać mieszanką twarożku, sera pleśniowego, jogurtu, oliwy i dużej ilości mięty. No i zapiec potem oczywiście jak mówisz :) wrażenie murowane!

mirka, sama zrób, a nie zamawiaj :P satysfakcja większa, a i smak bez porównania ;)

shinshila, spróbuję na pewno, przepis ciekawy, makaronu z miętą to jeszcze nie jadłam, chociaż jedno i drugie bardzo lubię :)

_________________
:)

kombinację odkryłam kiedyś przez zupełny przypadek - po prostu, kupiłam ser pleśniowy, jakimś cudem dotrwał do domu, po czym stwierdziłam że zamiast go zjeść w sosie własnym (uwielbiam!) to coś z nim ugotuję. A że ogólnie dość pusto w lodówce było, to użyłam tego co było ;)

Moje ulubione danie - pizza:) Ale taka polska, czyli na grubym cieście z dużą ilością składników:)