Najprawdopodobniej dlatego, ale niestety przez to zabijana jest cała przyjemność czytania.
Swoją drogą o kluczu odpowiedzi nie będę się wypowiadać, bo to według mnie kompletny bezsens.

przyjemność czytania, czy zdolność do własnego myślenia??

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

Zdolność do własnego myślenia to jedno, ale chyba nie o tym jest temat?
Nie przejęzyczyłam się - przez bezmyślnych nauczycieli, którzy nie potrafią zachęcić do czytania, a wręcz przeciwnie, zniechęcają, traci się całą przyjemność z czytania.

lekkie OT
dziś jest po prostu inne podejście, nauczyciel Cię uczy pisać wg klucza, który będzie na egzaminie, więc nie on jest winny tylko sam klucz na egzaminie, kiedyś nie było kluczy i wtedy można było pisać wg siebie, swoich odczuć, a dziś z takim podejściem można tylko uwalić egzaminy jakiekolwiek czy to podst, gim czy liceum

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

No tak...ale ja miałam same nie miłe wspomnienia z lekturami, może to faktycznie zniekształcenie pod wpływem nauczyciela...nie miałam szansy "zakochać" się w lekturze obowiązkowej

Nie zwalaj winy na klucz:) Może po prostu nie dałaś tym książkom szansy? Bardzo często jest tak,że jak ktoś nas do czegoś zmusza( nauczyciele do zapoznania się z treścią lektur) to my na przekór dajemy temu opór:) Wiem, bo miałam dokładnie tak samo - później nikt nas nie zmusza wiec więcej czytamy

Czy jest sens czytać książki? No pewnie. Jeżeli nie będziemy tego robić jako społeczeństwo to za parę lat będą tego skutki. Analfabetyzm, niski poziom wysławiania się i niemożność znalezienia prostych aczkolwiek sensownych słów w głowie.

oj tak ja też jestem za tym, żeby czytać i to jak najwięcej.
Czasem mnie martwi to, że teraz dzieciaki coraz mniej czytają. Tylko większość czasu spędzają na oglądaniu TV, czy przed kompem. Czytanie rozwija naszą wyobraźnię i w bardzo prosty sposób może nasz przenieść do zupełnie innego świata;)
także moim zdaniem warto czytać i jest sens czytania.

Dla mnie czytać znaczy żyć. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie robić. Już nie chodzi o rozwijanie wyobraźni czy o dowiadywanie się wielu rzeczy o świecie- po prostu od razu widać, czy ktoś czyta, czy nie. To wpływa na słownictwo, na poprawność, na jakąś lekkość stylu, wyrażania myśli... Czytanie jest dla mnie lekiem na każdą gorszą chwilę.

_________________
"Co pozostanie? Noc, mitologia niedorzeczna, sowiooka noc, zielona noc. Noc jest wieczna."

K.I.Gałczyński

Nie widzę sensu jedynie w nieczytaniu. Czytanie rozwija wyobraźnię (która jest towarem deficytowym u niektórych ludzi), zasób słów także powiększa i to znacznie. Utrwala zasady poprawnego pisania.