A ja myślę, ze jest to bezpieczne.
Krwawienie występujące podczas stosowania jakiejkolwiek hormonalnej antykoncepcji doustnej to krwawienie z odstawienia i nie jest ono fizjologicznym krwawieniem miesięcznym, tzw. okresem, który występuje u kobiet niestosujących hormonów. Kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną doświadczają regularnego krwawienia, ale nie jest to prawdziwa miesiączka będąca wynikiem normalnych fluktuacji w poziomach hormonów, które prowadzą do owulacji, a przy braku ciąży, do złuszczania wyściółki macicy. Krwawienie z odstawienia jest skutkiem zmniejszenia wsparcia hormonalnego podczas tygodnia, w którym nie przyjmuje się aktywnych pigułek. Jako że dochodzi do spadku stężenia hormonów (szczególnie progestagenu), nie ma wystarczającego wsparcia hormonalnego do utrzymania wyściółki endometrium (śluzówka macicy), zatem dochodzi do krwawienia. Comiesięczne indukowane krwawienie z odstawienia w przypadku obecnych
schematów antykoncepcji jest sztuczne, niepotrzebne, nie daje korzyści zdrowotnych i często indukuje działania niepożądane powiązane z odstawieniem hormonów.
Dlatego uważam, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej o wydłużonym cyklu i ograniczenie do czterech krwawień w roku jest bezpieczne.

ja skończyłam brać pierwsze opakowanie tabletek, wiec mogę coś o nich już napisać. to co zauważyłam to dobrze czuję się po tych tabletkach, nie mam żadnych bóli, do tego nie mam napadów głodu, przy wcześniejszych tabletkach miałam ciągłe poczucie że jestem głodna i przez to sporo przytyłam, mam teraz dużą tkankę tłuszczową której nie mogę się pozbyć. Przy elinie mam inaczej, a i jeszcze cera mi się poprawiła, więc w sumie same korzyści :)

i co dobrze się po nich czujesz? zależy mi najbardziej na tym, żeby miesiączkę przejść bez większych bóli i dodatkowo, aby tabletki nie powodowały braku chęci na współżycie. Opisz proszę, jak to u ciebie jest.

Dziewczyny biorąc pigułki anty, nie zapominajcie o kwasie foliowym bo zaburzają jednak one jego wchłanianie i potem, przed planowaniem ciąży możecie nie zdążyć uzupełnić braków.

Jeśli nie planujemy ciąży, wystarczy bogata w niego dieta. :)

A ja przyznam, że o kwasie foliowym nie wiedziałam :) Zawsze przy braniu tabletek bardziej bałam się spadku libido :P

Ale jak to? Że niby z powodu pigułek nie ma się ochoty na seks?

oczywiście, że tak może się zdarzyć, pamiętam że w przypadku moich poprzednich tabletkach nawet w ulotce było napisane że skutki uboczne to spadek libido, więc skoro jest napisane na recepcie to jest to możliwe, z resztą sama zauważyłam że miałam często mniejsza ochotę. w przypadku elinu nie mam takiego problemu, zawsze jestem chętna i gotową :)

czasami tak się zdarza, więc jeśli już tak się stanie to warto zmienić i znaleźć odpowiednie dla siebie, aby nie odczuwać żadnych skutków ubocznych

jeśli tabletki nam nie służą i zauważamy jakieś skutki uboczne to powinno się je natychmiast zmienić, bo jeśli lekarz dobierze idealne to nic nie powinno się dziać, tak jak u mnie ja przy obecnych tabletkach nie zauważyłam niczego niepokojacego. Ale lekarz też zanim przepisał mi elin przeprowadził dokładny wywiad środowiskowy, na podstawie którego mógł określić jakie tabletki będą dla mnie najlepsze.