Ostatnio były urodziny mojego kuzuna i dlllllllllugo szukałam co mu kupić. Koleżanka podpowiedziała mi zebym przygotowała dla niego takie specjalne wydanie gazety z artykułem o nim i jego zdjęciem na pierwszej stronie. Zdecydowałam sie na to i kupiłam.Podrzuciliśmy gazetę do jego domu w dzień urodzin... Prezent ten był naprawdę strzałem w 10. Piotrek był bardzo zdziwiany; ja w gazecie? czemu? jak? co? potem latał po kioskach i próbował odnaleźć i kupić jeszcze kilka egzemplarzy

wkońcu się nad nim zlitowaliśmy i powiedzieliśmy ze to taki
prezent na urodziny 
Było przy tym naprawdę dużo śmiechu

i chociaż na początku do tego pomysłu koleżanki byłam nastawiaona sceptycznie teraz naprawdę polecam wszystkim