123 napisał(a):
CzcigodnyBuc napisał(a):
Tylko, że ty patrzysz z perspektywy chrześcijanina. Dla Żydów, chrześcijanie są ludźmi, którzy dali się nabrać elokwentnemu naciągaczowi.
Pitolisz głupoty , których sam nie rozumiesz.
Z całym szacunkiem. Ale to nie jest język prowadzenia dyskusji. Tak, możesz do kolegi powiedzieć, ja Twoim kolegą nie jestem :)
Cytuj:
Niedawno dyskutowałem ze starym Żydem, gość miał z 80 lat. Nie umiał wyjaśnić, na czy ma polegać ich zbawienie.
Widzisz, judaizm nie jest jedną religią, tylko podzielony na wiele odłamów. Wśród nich są tacy, którzy porzucili nadzieję mesjańską i określają się jako Polacy, Niemcy, Rosjanie etc.
Cytuj:
Owszem "wiedział" , że mają na sumieniu morderstwo na Jezusie z Nazaretu, ale nie potrafił wykjaśnić, jak mają zabiegać o swoje zbawienie jeżeli nie maj ą świątyni w której maja składać ofiary wg Prawa Mojżeszowego , i jeżeli nie mają kapłanów z linii rodowej Lewiego bo nie mogą udokumentiować ich rodowodów po zniszczeniu dokumentów rodowych przez rzymian w I wieku ne, po zniszczeniu Jerozolimy.
Jak to mają? Na sumieniu mają Ci, którzy żyli te 2 000 lat temu. Nie chcesz mi chyba wmówić, że wina jest dziedziczona?
Cytuj:
Ty natomiast potrafisz tylko zaprzeczyć wszystkiemy co ktos tu napisze. To jest bardzo proste, wystarczy wymysleć jakąkolwiek duperelę .
A Ty potrafisz jedynie kogoś obrazić, stosując język który uchodzi za wyszukany w rynsztoku. Masz odmienne zdanie, nie zgadzasz się ze mną, nawet kłócisz - póki używasz odpowiedniego języka i trzymasz klasę - jest cacy. A jak dotąd, sposób w jaki formułuje myśli, wskazuje na osobę, która być może ma dużą wiedzę z zakresu teologii, ale nie ma żadnej, jeżeli chodzi o kulturę osobistą. Chyba, że to jakaś poza - wówczas chylę czoła, bo się nabrałem. Jeżeli nie - żal mi Cię.