markizy zawsze odkręcam, w delicjach galaretkę zawsze jem na końcu.
przed snem muszę mieć koło łóżka krem Nivea, wodę i chusteczki. piję trochę wody, smaruję usta kremem i mogę iść spać. kiedy w środku nocy zachce mi się pić, wycieram usta chusteczką, piję, smaruję usta i spać. i mogę tak po kilka razy.
zawsze szczelnie zasłaniam okna, bo mam wrażenie, że ktoś zagląda mi do pokoju. mieszkam na piętrze, tak btw.
zasypiam tylko i wyłącznie, kiedy między kolanami mam kawałek kołdry.
mój sposób na sprawdzenie czy wszystko wzięłam? klepię się po wszystkich możliwych kieszeniach.
zamykam drzwi i zawsze szarpię klamkę, żeby się upewnić.
uwielbiam swoje stopy i codziennie przed snem długo im się przyglądam.

Zawsze wieczorem zamykam okno boram, bo boję się, że ktoś nim się włamie.
Z delicji najpierw jem czekoladę, później biszkopt, a później galaretkę.
Z wafelków najpierw jem środek, a później wafelek.
Mam jeszcze wiele innych, ale nie będę zanudzać :)

Delicje chyba większość osób je w ten specyficzny sposób :) Sama nie wiem skąd to się wzięło, ale też tak mam :)

Tak,ja mam tak samo :) za to markiz nie lubię więc nie jem :P

_________________
digitel.pl

Śpię zawinięta w "roladę" cała zakryta nawet jak jest upał +30. Zamykam wszystkie otwarte butelki w łazience, nie cierpię jak ktoś je zostawia otwarte i domykam je odruchowo

Wszystko musi być równo, symetrycznie inaczej szału dostaję!

zasypiam na brzuchu w minute w innej pozycji w 2 godziny!

musze miec pościelone łóżko

reklaksuje mnie tylko sprzatanie, kiedy jestem zla to nic innego nie dziala tak jak wywalenie wszystkiego z szafek albo umycie okien...

Wszędzie muszę mieć porządek ;)

_________________
Maszyny budowlane przydatne przy wznoszeniu konstrukcji i przygotowywaniu podłoża -