ema napisał(a):
CzcigodnyBuc napisał(a):
Doskonale rozumiem regulamin. Ale oczekuję, że ktoś mi wskaże, w którym miejscu obraziłem innego użytkownika (konkretnie: Pioruna). Bo przecież za to zostałem ukarany, nieprawdaż?
Wskazałam w poprzednim poście.
Nazwanie kogokolwiek dzieckiem nie jest obraźliwe. Dziecko nie jest określeniem pejoratywnym, tzn nacechowanym negatywnie.
Cytuj:
Cytuj:
Przez obrażanie, zapewne rozumiesz pomówienie (zniesławienie). Za wikipedią:
Cytuj:
Zniesławienie - występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia danej funkcji, zawodu lub działalności.
Nawet uznając Twój zarzut za zasadny, wskaż proszę w mojej wypowiedzi: "inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną, lub jednostkę organizacyjną". Nie da się jej wskazać, bo moja wypowiedź nie jest skierowana do żadnej konkretnej osoby.
Nie oznacza to, że nie można znaleźć osoby, która poczułaby się dotknięta Twoją wypowiedzią. Dodatkowo, w kontekście całej wcześniejszej wypowiedzi, nie jest trudne odgadnąć, do kogo odnoszę się Twoje pomówienia. Tak więc proszę, przestań, dopóki nie będziesz miał poważnych, prawdziwych dowodów.
Odgadywać można. Ja zgaduję, że za dwa lata zostanie wynaleziona szczepionka przeciw HIV, uniwersalne lekarstwo na raka, a samochody będą jeździć na mocz. Niestety, są to tylko zgadywanki, które są pozbawione merytorycznego uzasadnienia.
Wracając do tematu dowodów, to wy powinniście mi udowodnić, że popełniłem wykroczenie przeciwko regulaminowi, nie zaś ja wam udowadniać moją niewinność.
Abstrahując od całości tematu, to jestem zażenowany. Czuję się jak wrzucony w Gombrowiczowską rzeczywistość Józio. A niestety, przed pupą nie ma ucieczki. A ponieważ nie da się przed nią uciec, nie pozostaje mi nic innego, jak zakończyć temat.