te dziewczyny co sie opalaja na solarium to sa sztuczne i glupie - syndrom glupiej blondynki i do tego tona tapety ma buzi , ze jeszcze dla 50 by starczylo - jak taka sie widzi to az zygac sie chce

wszystkie, co do joty. jak jeden mąż, głupie i blondynki. z toną tapety.
Tylko Jola Rutowicz jest inna. Głupia, z toną tapety, ale za to czarna :)))

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

nie życzę sobie aby ktoś mnie porównywał do głupiej blondynki...
czy wizyta 2-3 razy przed sezonem w solarium to jest coś złego.
ja wolę ostrożnie przygotować się do opalania właśnie w solarium bo inaczej moje pierwsze opalanie może skończyć się tragicznie..
nie kazdy może od razu wystawiać się na słońce i opalać a potrzebuje trochę czasu.. wiec uważajcie na słowa.

_________________
Walczę z detocellem.

oj Jonka, tylko, ze solarium nie ma nic wspolnego z ostroznoscia i stopniowym przygotowywaniem sie do opalania.

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

Czyli jesli ktos opala się w solarium jest głupi...i sztuczny.
Wrzucasz wszystkich do jednego wora, choć wcale ich nie znasz...dlaczego? Tylko , że to ty masz problem...nie te blondynki...

We wszystkim trzeba zachowac umiar. Nie wszystkich natura obdarzyła śniadą cerą, więc pójście 2-3 razy do solarium żeby przed sezonem żeby nie wyglądać blado na wiosnę nie jest niczym złym. Natomiast chodzi o to zeby nie przesadzić. Widuję zarówno brunekti jak i blondynki które mają tak nienaturalny kolor skóry że to aż razi. Efekt jest przeciwny od zamierzonego, bo to wcale dobrze nie wygląda. Nie mówiąc już o skutkach w późniejszym wieku.

_________________
Uwidocznij swoje pomysły
www.studiowf.pl

podobno solarium może być równie niebezpieczne dla skóry jak naturalne słońce,

ważne żeby nie przesadzać, raz na jakiś czas nie zaszkodzi, są kobiety, które wyglądają dobrze z opalenizną i sa takie które wyglądają źle,

10 min pod lampami odpowiada całemu dniowi na słońcu

chodzi o natezenie promieni UV :)
podczas powolnego opalania skóra stopniowo może uwalniać choćby melaninę, bronić się przed wolnymi rodnikami, procesem fotostarzenia itp bo ma czas w miedzy czasie na regeneracje. Na solarium takiej szansy nie ma, więc i ryzyko raka wieksze, i szkody wyrządzone skórze takze.

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

zgadza się, dlatego zanim pójdzie się na skróty trzeba się zastanowić czy warto...

Nie korzystam i nie mam zamiaru... Zreszta i tak jak chodzi o mnie nie dało by to duzych efektów ;p A codo samego solarium to kojarzy mi sie z nim strasznie głupi scenka z jeszcze 'inteligentniejczego' filmu, mianowicie 'oszukac przeznaczenie 3'... Hehe... Ale to juz było przegięcie, chociaz znam osobe która po tym filmie przestała sie opalac pod lampami... ^^"