szarooka - leć po nie do douglasa, w dobrej cenie są.

Prawda to. Coś niecałe 40 zł płaciłam. Wzięłam sobie 2 pary, na zapas. :)

W lato raczej się nie zmarnują, mając na uwadze latanie z gołymi stopami po domu i chodzenie w sandałach moje stópki częściej niż w zimie potrzebują porządnego spa. :)

Tylko raczej trzeba wybrać kilka chłodniejszych dni, żeby dać sobie czas na złuszczenie skóry, bo raczej w trakcie całego procesu stóp nie pokażemy ;)

_________________
:)

Peelingi i pumeks mi nie pomagały.. ale na zabiegu (takim na twarz) w arkadii spa w opolu kosmetyczka poradziła mi skarpetki do złuszczania naskórka. Pomaga :D i często się tam radzę, bo wiele ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć.

No ale wiesz, u kosmetyczki wychodzą dużo drożej. A w Douglasie jak złapiesz promocję, to kupisz za jakieś niewielkie pieniądze.

Jak często stosujecie te skarpetki peelingujące?

Mnie wystarcza raz na 5-6 tygodni. :)

Kilka dni temu zauważyłam, że w Sephorze już też są te maski, może komuś przyda się info, jeśli douglas nie po drodze ;)

_________________
:)

O, dzięki za cynk. Zdecydowanie tam mi bliżej, a przez neta jednak trochę się czeka.