glupie,ale zyciowe niestety;/ mam prosbe i pytanie... czy ktoras z was usunela dziecko w holandii albo chociaz wie na czy to polega i jak to sie tam odbywa? Co jest potrzebne, co trzeba miec,wiedziec itp/... z gory dzieki za odpowiedz.

dzieki... pomysl ze czasem nie ma wyjscia,nie znasz mojej sytuacji i nie wiesz nic. nie odpowiadajcie dziewczynom ktore o takie rzeczy pytaja w sposob ktory tylko moze je dobic.Kazdy ma swoje zycie i to jest kazdego indywidualna decyzja... a czasami na prawde trzeba robic rzeczy tak okropne jak aborcja... ja chocbym chciala nie urodze, nie moge i nie dlatego ze nie chce...
jak ktos moze mi normalnie odpowiedziec na moje pytanie bede zobowaizana.

nie wiem jak jest z aborcja taka w szpitalu. ja teraz jestem w piatym miesiacu ciazy, to bedzie moje drugie dziecko i ciesze sie ze moge urodzic to malenstwo. nie bylam nigdy w sytuacji kiedy musialabym myslec o aborcji ale nie potepiam osob ktore to robia. nie potepiam ale tez nie pochwalam, po prostu nie mam zdania. moja kolezanka juz dwa razy usunela, ma gdzies dostep do takich tabletek ktore mozna wziasc do trzeciego miesiaca. wiem ze niedrogo za nie placi, chyba 200zl. ale oczywiscie sa one nielegalne, trzeba po prostu miec dostep, niestety nie moge ci pomoc.

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...

No w kazdym razie dziekuje.Wiem o tych tabletkach tyle ze bierze sie je do 9 tygodnia a ja jestem w 12 dlatego pytam o to czy ktos moze wie jak to wyglada w Holandii.
Pozdrawiam i zycze zdrowego dzieciatka:)

Droga Tajemnicza osóbko... ja nie życze smierci własnemu dziecku.Co Ty mozesz wiedziec na ten temat?? Nic bo mnie nie znasz. życie czasami ukłąda się tak że z niektórych zytuacji nie ma wyjścia.Jesli myslisz ze mnie jest z tym latwo i nie przezywam tego wszystkiego to spoko...mysl sobie tak dalej.Nie zalezy mi.Ale zwaz na to ze moze nie wszscy maja tak kolorowo jak widac Ty masz...

chyba za późno na tableti

ja bardzo przepraszam, ale dla mnie aborcja jest niedopuszczalna. zastanow sie zanim usuniesz dziecko, za pare lat mozesz tego zalowac mimo ze teraz urodzenie go wydaje ci sie koncem swiata..

ale nie o Twoj brzuch chodzi. Ty aborcji mozesz nie dopuszczać, a osoba która zalozyla ten temat jak widac dopuszcza i nikomu nic do tego.

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

Niestety mi moje przekonania nie pozwalają przejść wobec aborcji spokojnie. Tak samo jak ludzie reagują na krzywdę dzieci , znęcanie się nad nimi, maltretowanie itp. Tak samo mają prawo martwić się jeszcze nienarodzone dzieci. Oczywiście jeśli ktoś chce zabić nienarodzone dziecko to pewnie i tak to zrobi - ale to nie znaczy że mam być obojętna na takie zachowanie.

Tym bardziej że uważam iż zawsze znajdzie się jakieś wyjście ...

nie porownuj krzywdy dzieci, znecania sie nad nimi i ich maltretowania do aborcji.
a czy obojetnie przechodzisz wobec aktu deptania trawy? Bo mniej wiecej ten sam poziom rozwojowy takiego dziecka i rosliny jest, ba, nawet percepcja, takie dziecko to ani mózgu, ani rdzenia nerwowego.

"Tym bardziej że uważam iż zawsze znajdzie się jakieś wyjście ..."
racja, nigdy nie ma sytuacji tylko z jednym wyjsciem :) ale zostaje kwestia które wyjscie jest najlepsze dla obu stron. Nie zawsze zycie jest najlepsza opcja.

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info