ja czasami mam jak za mocno sobie naciagne miesien - w lydce chyba - to wtedy szybko masuje lub (jak jestem w lozku) to klade noge w poprzek - jak bym chcial usiasc po turecku i za jakis czas przechodzi samoczynnie i juz moge spac. kiedys plywalem na basenie - ale nie bylo tam gleboko - i zlapal mnie skurcz - 1 raz w zyciu w wodzie mnie zlapal no i rozmasowalem i bylo ok - a byl dlatego ze mialem wysilek (plywanie) a nie dostarczylem odpowiednio duzo energii i bylem zmachany po calym dniu harowki (praca fizyczna)

Mój brat często ma skurcze, zazwyczaj jest to prawa noga, wtedy mocno ściska ręką to miejsce i mu szybko przechodzi...

ja kiedyś miałem skurcze to brałem magnez przez tydzień i mi przeszło

W moim przypadku zawsze było to spowodowane brakiem magnezu, którego organizm pozbywa się łatwo ;) Polecam branie co jakiś czas tabletek, pomagają. Mnie się skurcz zdarza teraz nie częściej niż 2-3 razy na pół roku (ostatnio we śnie mnie złapało, to mało z łóżka nie spadłem :P). Jeszcze zależy jakie masz te skurcze; ja miewam takie, że pół nogi mi 'wychodzi' z tyłu; boli długo i potem to ze dwa dni trzeba rozchodzić, heh :)

_________________
I don't need You anymore...

Aż takich to ja nie miałem ale miałem często.

To samo! Przez kilka dni mnie boli i noga z tyły "wychodzi"

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

No to współczuję, bierz magnez i módl się, żeby za często się nie zdarzały

_________________
I don't need You anymore...

Można też kupić maść dla sportowców - bengaja, która rozgrzewa mięśnie.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Ja mam taką samą sytuacje, zdarza się to bardzo często w nocy, jak mnie złapie skurcz w łydke do dostaje nerwicy :[ co gorsze promieniuje on aż do stopy, mam wrażenie wtedy jakby mi palce wykrzywiało na boki, chociaż tego nie widać
Ktoś polecił mi wtedy żebym szybko palce podwineła ale nie w dół tylko pod góre i że to minie (tak niby karzą sprtowcom robić), ale to też na krótką mete.
Czytałam, że nie tylko osoby zdrowe mogą mieć taki problem ale także zwiększone ryzyko występuje u osób chorych na cukrzyce lub też mających kłopoty z ciśnieniem ... nie wiem cukrzycy to nie mam , ale z ciśnieniem być może mam jakieś problemy, bo zawsze czy zima czy lato to mam zimne dłonie i stopy, a to jest powiązane z niedokrwistością.

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Skurcz złapał mnie raz w życiu... Na Maratonie rowerowym w Ełku, przejechałem już 30 czy 35km, i akurat trafił się strasznie trudny i wymagający odcinek, sama glina (dosłownie) zalepiało wszystkie rowery po tym odcinku jechać mogli tylko najwytrzymalsi i/lub posiadający najlepszy sprzęt, Wtedy złapał mnie ból straszny niewyobrażalny ból, nogi wpięte w pedały a ja nie mogę nią ruszyć, odpiłem się, wstałem rozmasowałem nogę wyjąłem klucz rowerowy i wbiłem w łydkę, bolało jak cholera, ale skurcz troszkę ustąpił, wsiadłem na rower (w końcu to maraton rowerowy, a ja jestem uparty), Dojechałem krew szła z Nogi owszem, ale tak się radzi robić gdy trzeba jechać dalej...
A co robię by temu zapobiegać? Wpierdzielam banany (co najmniej 2 przed maratonem) pije parszywy sok pomidorowy i ćwiczę, jeżdżę.
A z siebie jestem dumny, bo przejechałem ten gliniany odcinek jak i cały maraton mimo skurczu...