Mam problem z wystąpieniami publicznymi, bardzo się nimi stresuję i przez to źle wypadam. Kompletnie nie wiem jak nad tym zapanować i zrobić dobre wrażenie na słuchaczach. Help...

Trzeba...praktykować. Żeby występować publicznie bez stresu najlepiej pchać się na scenę i po prostu przeżywać. Miałem wielką tremę na wieczorkach poetyckich ale za którymś razem przestałem myslec o stresie a zacząłem o tym co robię:)
Masz wygłosić referat? To idź wygłosić referat a nie myśl o tym jako o wystąpieniu. bo to jest tylko przy okazji.

1. Jak powiedział kolega wyżej
2. Staraj się mówić zawsze do 3 wybranych osób z sali
3. Wyśmiać stres. Jeśli masz np odpowiedź przy tablicy, często działa autorytet nauczyciela. To jego obecność cię stresuje, a przecież to taki sam człowiek jak każdy inny. Wyobraź go sobie w jakiejś co najmniej krępującej, ale codziennej sytuacji.
4. Mówienie przed lustrem.
5. Nagrywanie swoich wypowiedzi i odsłuchiwanie.
6. Popracować nad pewnością siebie

Mój sposób ? Wygodne buty. Jak pewnie stoję, nic mnie nie rusza.

Walnąć z 2,3 setki przed wystąpieniem :P
A tak na serio to ćwiczyć, tak jak wspominała koleżanka powyżej mówić przed lustrem, na początku strasznie dziwne uczucie ale po dłuższym treningu można się z tym oswoić a chyba o to właśnie chodzi, żeby nie czuć się dziwnie w takich sytuacjach. Ja dodatkowo na początku mojej "kariery" wspomogłem się jeszcze artykułami/ książkami które poruszały ten temat, ale przeczytanie ich to dopiero początek, trzeba odpowiednio szybko tą wiedzę wykorzystać w praktyce.

Pewnie macie rację, pogadam najpierw z lustrem i zobaczymy, czy pomoże :p choć buty wyjściowe mam akurat średnio wygodne :(

Bonik84 a możesz mi jakieś artykuły albo książki podrzucić? Tytuły znaczy.

Z lustrem pomoże, spokojnie, myślę, że każdy ma dziwne uczucie robiąc to pierwszy raz, no chyba że jest urodzonym mówcą Co do książki z której korzystałem to specjalnie dla Ciebie Makbetka poświęciłem 30 sek. mojego życia żeby podać Ci linka do książki :P http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/105251 ... znesu.html
Fajnie napisana, z ciekawymi ilustracjami i nie w taki sztywny sposób. Można się odstresować patrząc na same ilustracje

Macie rację - trzeba praktykować. Dodatkowo, ja przed każdym wystąpieniem publicznym, wmawiam sobie jak to ja jestem świetna. Jako, że mam problem z rumieńcami na twarzy, wyobrażam sobie, że wkładam głowę w śnieg. :D Takie tam, proste babysteps, ale pomagają.

Można też sobie wyobrażać, że na widowni są tylko Twoi przyjaciele - same znajome twarze, serdecznie, pozytywnie do Ciebie nastawione osoby :)

Dzięki wszystkim za rady, "Kulturę biznesu" kupiłam, rzeczywiście spoko napisana, a przed lustrem ćwiczę już od kilku dni ;)

Fajnie, że pomogłem w wyborze i powodzenia :) praktyka czyni mistrza ;)