Szczerze mówiąc nie miałabym odwagi zaplanować sama większego wyjazdu poza kraj. Stawiam raczej na wyjazdy zorganizowane przez kogoś tj. biuro podróży. Daje mi to znacznie większe poczucie bezpieczeństwa szczerze mówiąc.

Jak ten Cypr Frezjo? Tak piękny jak na zdjęciach w katalogu? :)

Ja kiedyś z Itaki korzystałam, ale to lata temu, teraz to nie wiem

Teraz to sama sobie zorganizujesz i masz taniej, i pewniej.

No nie do końca. Bywają tak oferty (nie tylko lasty), że nijak taniej nie zorganizujesz - zwłaszcza kiedy w grę wchodzą egzotyczne kierunki z drogim przelotem. Nie jestem typem ryzykanta, wolę mieć wszystko z góry zorganizowane, zaplanowane, opłacone i korzystać z urlopu bez stresu. :)

Oj tak.. nawet uważam że odkryty własnymi oczami jeszcze piękniejszy. Masz nie tylko sam kadr ze zdjęcia przed sobą ale wszystko co jest wkoło i dźwięki :) To wszystko tworzy niezapomniany klimat i wspomnienia. :)

Wydaje mi się, że nie ma dziś czegoś takiego jak pewność z biurem podróży. Jeżeli to jest warunek, dla którego nie próbuje się organizować samemu jakiś wczasów to szkoda, bo można dziś kompleksowo przez stronę zaplanować wyjazd z samolotem, hotelem, ubezpieczeniem, transferem z lotniska i jest bezpiecznie. Byłam w zeszłym roku w Bułgarii, zaplanowaliśy sobie cały pobyt przeloty itd sami przez platformę Traveloppa, jak mieliśmy jakieś pytania, wątpliwości to nie było problemu z kontaktem. Pobyt udany, my zadowoleni, wrócilismy bezpiecznie.

To prawda, takiej pewności nie mamy nigdzie, bo za wszystkim stoją ludzie a ludzie niestety są istotami które zawodzą.
Dlatego utrzymując chęć jechania gdzieś z biurem stawiałabym na itakę. Jadąc gdzieś z ludźmi, jeśli nie organizuję tego ja sama, nigdy zbyt mocno się nastawiam aby się nie zawieść.

Mnie się wydaje że jak się jezdzi z jednym biurem kilka razy to się nabiera do niego pewności. Ja kilka razy latałam z Itaka i dla mne to pewne biuro podrozy. Każdemu zdarzają się wpadki ale bez przesady. Nie można przecież panikowac.

A co Itaka miała teraz wpadkę? Moim zdaniem najważniejsze by biuro miało odpwoiednie zaplecze finansowe i ubezpieczenia, że w razie w zorganizują mi szybki powrót.

Wpadkę mają zwykle turyści, którzy nie czytają Warunków Uczestnictwa - a te każde biuro podsuwa pod nos przed podpisaniem umowy. Potem jest wieszanie psów na biurze, które jasno napisało co i jak przecież. ;) Rekomenduję zatem czytanie, ze zrozumieniem. :D

Kto jak kto, ale tak duże biura jak wspomniana Itaka mają i zaplecze i możliwości rekompensaty. Prędzej zaufam takiemu potentatowi, niż małej firemce turystycznej, która zaoferuje mi coś za grosze, a potem zawinie biznes zanim jeszcze wrócę...