hej dziewczyny!! ja chyba mogę śmiało nazwać się weteranem w odchudzaniu bo próbowałam zrzucić nadmierne kilogramy przez jakieś 5 czy 6 lat. Stosowałam różne diety, ćwiczenia, głodówki, herbatki i zioła. Na siłowni zapłaciłam za indywidualny trening ale brakło mi wytrwałości. Byłam załamana ale nie potrafiłam nic zrobić ze swoją wagą. Z rozpaczy poszło mi w druga stronę - zamiast się wziąć w garść zaczęłam się jeszcze bardziej obżerać. Przy wzroście 168 cm dobiłam do 95 kg... Koleżanki na urodziny kupiły mi opakowanie Therm Line Fast. Na początku walnęłam fochem, ale jak przemyślałam sprawę postanowiłam spróbować. Dziś mogę im serdecznie podziękować - w ciągu 2 miesięcy zjechałam 8 kilo. Żałuję, że nie odkryłam tego wcześniej. Jest rewelacyjny. Teraz to mój najlepszy przyjaciel i liczę, że doprowadzi mnie to upragnionych 65 kg!

ja jednak jestem za odchudzaniem polegajacym na ruchu, nie jedzeniu fast-foodów, slodyczy itp

też wydaje mi się, że zdrowsze będzie poleganie na tym co my robimy, niż na super specyfikach:)

_________________
"Moda przemija, styl pozostaje"

Zdrowe odżywianie to w moim przypadku kiełki na widełki:)

Najlepiej po prostu zacząć, myślę, że tak naprawdę większość z nas instynktownie wie, co powinna robić, tylko brak motywacji :)

Zdrowe odchudzanie to nie tylko zmiana w sposobie żywienia. Dieta Cambridge na którą przeszłam stała się pozytywnym motorem, by osiągnąć szczupłą sylwetkę. Potrzebowałam zrzucić parę kilogramów. Pomoc Konsultanta Cambridge oraz prowadzenie dzienniczka wpłynęło bardzo pozytywnie na motywację. Zbilansowana dieta pozwala na utratę wagi przy czym zachowana jest właściwa proporcja węglowodanów, białka oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.

A tak w temacie diet, to czytałem ostatnio dyskusje na portalach i widzę, że ludzie chwalą dietą Camridge. Z tego co doczytałem to na tej diecie gubi się tak mniej więcej 5 kilogramów na miesiąc. To ani nie mało, ani nie dużo - optymalnie, a z reguły jest tak, że gdy waga leci zdecydowanie za szybko, to lubi wracać. Są oczywiście wyjątki, ale w większości przypadków w takiej sytuacji wraca.

To prawda, bardzo dobre w diecie Cambridge jest to, że utrata kilogramów rozsądnie rozkłada się w czasie, no i super, ze na koniec odchudzania, jest jeszcze etap, w którym stabilizuje się uzyskaną wagę, uczy się przygotowywania posiłków o określonej kaloryczności, etc. do tego bardzo pomocne jest wsparcia konsultanta. Ja dodatkowo włączyłam ćwiczenia, zakochałam się w pilatesie i jodze, wszystkim polecam tego typu ruch. Nie dość, że wzmacnia się mięśnie, prostuje się postawa ciała, to jeszcze daje ukojenie dla duszy.

Warto też zauważyć, że wielu ludzi ma słabość do słodyczy i nie potrafi sobie ich odmówić. Dla takich osób są na przykład batoniki camridge o różnych smakach, które mają obniżoną zawartość kalorii. Miałem okazję takiego batonika próbować, jest bardzo dobry w smaku, zasadniczo smakiem nie różni się niczym od takich zwykłych. To taka psychiczna ulga dla osób odchudzających się bo można pozwolić sobie na coś słodkiego co jednocześnie jest "składnikiem" diety ; )

Oczywiście że bez pracy efektów nie będzie, dlatego suplementy np. dla szczupłej sylwetki trzeba brać wspomagająco

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=A5lqKG5p6mM